Chyba, 2008,
olej na płótnie 80x80cm
Pierwsza moja abstrakcja. Bardzo spokojna i stonowana w porównaniu z moimi późniejszymi pracami. Kształty inspirowane były krokusami, tylko przekręconymi „do góry nogami” 🙂
W malowaniu abstrakcji, najbardziej podoba mi się brak zasad. Nic nie musi być do niczego podobne. Ja decyduję o wszystkim! O kształtach, kolorach, fakturach, plamach, detalach. O wszystkim! Kiedyś dawno, gdy stanęłam przed białym płótnem lub pustą kartką, ta pustka, momentalnie wypełniała moją głowę. Nagle zapominałam o wszystkich pomysłach i zamiarach. Nie potrafiłam stworzyć czegoś ot tak po prostu.
A teraz potrafię! Ha!!! I to jest cudowne! I to jest taki rodzaj mocy, który daje frajdę!
Format wówczas wydawał mi się olbrzymi! 80x80cm! Wtedy malowałam raczej małe obrazki. Trudno było mi zamalować taką powierzchnię 😉 Teraz – to chleb powszedni 🙂