Żyto, 2010, z cyklu Pustki kaszubskie
olej na płótnie, 90x110cm
Nie chodzi o to, że na Kaszubach nic nie ma! Nie, nie! Wręcz przeciwnie! Jest wszystko czego dusza zapragnie!
A moja akurat jest taka, że tęskni za przestrzenią. Za pejzażem, gdzie oko swobodnie ślizga się po terenie, hen, aż po horyzont. Za pejzażem, który nie jest przepełniony „sensacjami”. Tu nie musi być kwiatów, wrzących kolorów, wartkich strumyków i malowniczych chat.
Może nie być nic.
Wystarczy przestrzeń.
Powietrze.
A tłem może być choćby pole zboża…