Oliwa – winobluszcz, 2017, olej na płótnie 60 x 120cm
TEN park jest w sercu Oliwy – wciśnięty między ruchliwe ulice, cmentarz i Katedrę Oliwską. I właśnie od katedry oddziela go mur. Bardzo malowniczy. Obrośnięty winobluszczem-kameleonem, który bawi się barwą jak żadna inna roślina. Na dodatek ta roślina żyje bardzo dynamicznie – wije się, zarasta, wdrapuje się do góry, opuszcza długie pędy, pełznie po ziemi, zagęszcza się i przerzedza. Taka jest niesamowita.
I maluje się ją doskonale 🙂
Najpierw była żółto-pomarańczowa podmalówka (moja ulubiona). Później pojawiły się płaskie plamy liści, zarys ich kształtów, plątanina pędów i plamiaste tło – stary mur.
A stare mury bywają niesamowicie malownicze.
Ostatni etap zawsze nabiera pędu. Pojawia się przestrzeń, światło, z plam powstają faktury i substancje rzeczy. Magia.